Namiętność
Wspominając Ciebie...
Noc i pełnia księżyca...
Noc i Ty...
"Nie potrafisz kochać" -
Oskarżenie pada lecz naprawdę czujesz coś
zupełnie innego
Dotykam dłonią Twego policzka,
Czuję szorstki zarost lecz to mnie jeszcze
bardziej pociąga.
Zbliżam się, a Ty obdarowujesz me usta
pocałunkiem.
Delikatnie, mocniej i coraz mocniej.
Twój język wędruje po moich wargach,
Wdziera się do mych ust i znaczy swój
teren.
Powoli lecz zdecydowanie zdejmujesz ze mnie
suknię...
Teraz kolej na Ciebie...
Powoli zdejmujesz aksamitną koszulę
Odsłaniasz swój umięśniony tors
I z każdym dniem zadziwiasz mnie coraz
bardziej...
Spoglądasz na mnie tak jakbym stała przed
Tobą naga po raz pierwszy...
Siadasz na łóżku i patrzysz.
Chodzę po pokoju jak Ewa po Edenie.
Widzę, że podnieca Cię to coraz bardziej
Chcesz do mnie podejść lecz uciekam na
taras
Bawię się Tobą
Jesteś podniecony i zdenerwowany
Bierzesz wino i podchodzisz do mnie
Biorę łyk, a Ty spijasz płyn z moich ust
Bierzesz mnie w ramiona
Możesz zrobić ze mną wszystko
Kładziesz mnie na łóżku
Nareszcie robisz wszystko to o czym
marzyłeś cały wieczór
Zasypiam w Twych ramionach
Rankiem budzisz się, ale mnie już nie ma
Tylko kartka na stoliku:
"Nie potrafię kochać"
Potwierdza, że to jawa nie sen...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.