Myśli nieproszone...
Chcę zasnąć, lecz sen nie przychodzi,
obrazy wciąż tłuką się w głowie,
odpycham je, każę im zniknąć,
co będzie jak serce się dowie?
Minuty mijają powoli
tykaniem zegara mierzone,
a myśli uparte wciąż krążą
i dopaść chcą serce zlęknione.
Nie mogę im na to pozwolić,
odpycham je więc z całej siły
i czekam, by już sobie poszły
i serce już też opuściły.
A one natrętnie się cisną,
z butami do głowy mi wchodzą.
Ja nie chcę! Ja jestem zmęczona
i serce też chciało odpocząć.
Pozwólcie mi zasnąć w spokoju,
już dość, chcę zakończyć tę walkę,
dać sercu nareszcie wytchnienie
i okryć się snem... jak woalką...
(...)
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.