MYŚLI UKRYTE
Ukryć gdzieś w głębi duszy
Myśli chaotyczne, bezładne.
Łzy, których wiatr nie osuszy
Schować najdalej na dnie.
Krzyk co na usta się wdziera
Zdusić w sercu swym muszę,
On prawdę niebacznie otwiera
Co zachować dla siebie tuszę.
Potok słów – moje nieme wyznanie
Nie odbije się nigdy echem na łące,
Czeka nań wolne w ciszy konanie:
Wiatr nie ukołysze, nie utuli słońce.
Ciemno się robi, gdy gaśnie nadzieja
A strach i zwątpienie skuwają wolę,
Ale niestraszna mi życia zawieja,
Gdy nad przepaścią kolejną stoję.
Znam gorycz porażki i słodycz
zwycięstwa,
Cios przyjmę nowy niczym dar łaskawy nieba
I będzie to tylko kolejną próbą męstwa,
I mu na spotkanie biec będę jeśli
trzeba...
Życie człowiecze igraszką w rękach
bóstwa
Co raz się uśmiechnie a raz ciska gromy:
Wczoraj śmiech gromki, jutro łez mnóstwo
I spłonąć gotowe niczym kępka słomy...
Jedno masz skrzydło, drugie mi jest dane
Ciężko bywa razem, gdy bolą trud i
znoje.
Nieba przestworza zostaną mi nieznane,
Bo lecieć też możemy tylko we dwoje...
Komentarze (1)
Cieszę się, że mogę czytać Twoje wiersze. To kolejny o
życiu, bardzo realistyczny.