Na chwilę...
Otworzyła oczy
mokre jeszcze od łez...
Popatrzyła na świat
usiłując ozdobić go kolorowymi
promykami optymizmu.
Nagle powiało
i deszcz znów wycisnął jej łzy.
"Dobrze !!"-
przekrzykuje wiatr
"Już wracam...
ja...
ja chciałam tylko na chwilę..."
Przemknął jej szept
stłumiony grzmotem.
Błysnęło...
i znów
zamknęła powieki...
...na chwilę...
...??...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.