Na deskach teatru…
przychodzisz do mnie z oddechem wiatru
pokonując strach na scenie teatru
pragniesz zrozumieć ból w sztuce
zapisany
pokonując własny, by dobrze był zagrany
przed samym sobą przyznajesz szczerze
tkwiłeś w niezrozumiałej wierze
odebrała nadzieję rzucając ostrzeżenie
obserwujesz łzy płynące strumieniem
krępując ruchy ściskając wnętrze
bezkarnie ranisz bijące serce
przyglądasz się łzom kapiącym bezradnie
jesteśmy na scenie życia w teatrze
w ciemności widownia pozostaje schowana
kurtyna nie opada nadal trwa dramat
wypowiedziane słowa pociskami się stały
upadam na deski świat stał się mały
podbiegasz do mnie z oddechem wiatru
na ręce bierzesz niesiesz po deskach
teatru
czuję twoje ciepło w silnych ramionach
kurtyna opadła, zostałam obudzona
Komentarze (17)
Życie to teatr
Pozdrawiam:)
gramy swoje życiowe role, ale najlepiej pozostać
sobą,,,pozdrawiam :)
Piękny wiersz.
Pięknie dziękuję za pozytywne, miłe trafiające wprost
do mojego serca komentarze.
Słowa potrafią zranić,
dobrze jeśli się ktoś w porę opamięta, dobrze też
jeśli łzy i dramat odbywa się we śnie,
choć jeszcze lepiej gdy się czuje kochane ramiona,
nawet i we śnie są milsze one, niźli horror:)
Serdeczności przesyłam:)
Fajny obraz namalowałaś Aniu :)
W życiu jak w teatrze potrzebny nam sufler.
Miłego Aniu paa
Pięknie i dalej w marzenia i sny... +
Życie to nie teatr i my odgrywamy swoją rolę...
ładny i wzruszający wiersz...
pozdrawiam milutko :)
Piękne sny się miewa wtedy, kiedy śpiewem niesie Ewy w
świat miłości i poznania,
Ty wiesz o tym, przecież Ania
jesteś ...
straszny to dramat dobrze .. że zostałaś obudzona i że
to tylko sen .. o mało bym dostał zawał .. och ty..
taki piękny, romantyczny sen... aż szkoda się budzić
Tak, życie to teatr, w którym raczej nie grywa się
komedii, no może tragi-farsę.
Zawsze potrzebny jest ktoś, kto jest gotów podać
pomocną dłoń.
pozdrawiam.
pointa mówi za wszystko Pozdrawiam
serdecznie:))dziękuję za komentarz u mnie
Dobre to ! Pomyślności :)