Dla mamy...
O mamie, która choruje na alzchaimera...
Matczyny śpiew do snu kołysał
Ramiona tuliły, gdy smutek trzymał
Uśmiech radosny, miłości pełne
spojrzenie
Zostały w sercu, cenne wspomnienie
Matczyne dłonie łzy ocierały
Podnosiły, gdy upadałam i przytulały
Na ranę zawsze opatrunek miały
Bez słów pocieszały
Matczyne słowa zapadły w pamięci
Nauka miłości, pomoc i dobre chęci
Dłoń podać bliźniemu, podzielić się
cukierkiem
Cieszyć się wiatrem i miłym spacerkiem
Matczyne dłonie swoimi otulam
Całuję serdecznie, o miłość dbam
Choć nie pamięta mojego imienia
W moim sercu szacunek i piękno
uwielbienia
Komentarze (21)
Miłość i czułość w Twoich wierszu. Pozdrawiam Aniu.
Dziękuję za ciepłe słowa - powiem Wam jeszcze,że
zmagamy się z chorobą od prawie 15 lat...
Piękny, wzruszający wiersz o matczynej miłości i
miłości do matki. Kiedyś to my potrzebowaliśmy opieki,
teraz role się odwróciły. Dobrze, jeśli ma przy sobie
tak kochającą osobę. Wszystkiego dobrego. Pozdrawiam
serdecznie :)
Pięknie i ciepło piszesz Aniu o Mamie, a z tą chorobą
nie jest łatwo ani jej, ani rodzinie,
wiem, bo się z nią zetknęłam, choć poza rodzinnie.
Życzę sił, wytrwałości, i oby choroba dawała się jak
najmniej we znaki...
Pozdrawiam najcieplej:)
takie wiersze zawsze o łzy mnie przyprawiają są takie
czułe Pozdrawiam serdecznie:))
Dużo czułości w tych wersach.
Smutne
Pozdrawiam
Choć byśmy tysiąc słów napisali to i tak nie
wystarczy by wyrazić miłość do mamy hm......
pozdrawiam
kiedy oczy patrzą czule, ktoś spojrzenie to odbiera,
chociaż
chory człowiek leży,
z przyjemnością to odbiera.
Pozdrawiam serdecznie
Przepiękny, wzruszający wiersz dla Matki. Dla Tej,
która kocha bezwarunkowo. Dziękuję Ci za ten wiersz
Aniu i za Twoją postawę!
Miłego wieczoru.
Życzę zdrowia i sił!
Pozdrawiam serdecznie:)))
wiersz ważny jak i tematyka. napisałem dwa sam o tym a
Stumpy też ciekawie to opisał .pozdrawiam
Nieuleczalne i postępujące objawy sieją spustoszenie w
komórkach mózgowych, choroba pośrednio dotyka
najbliższych, którzy widzą co się dzieje z chorym.
Poruszyłaś trudny temat, pozdrawiam.
Współczuję - pięknie o mamie:)Pozdrawiam niedzielnie:)
Pozdrawiam
piekna postawa mocno przytulam pozdrawiam
Pięknie Aniu choroba nie trwa wiecznie a miłość tak
-i to pomaga dzień po dniu zmagać się ...:)