Na dobre i na złe
Będę na dzień dobry
pląsem promienia na twarzy
co rankiem podniesie powieki
gdy wracasz z sennych wojaży
Będę na dobranoc
ramion ciepłą kołyską
co nocą zabierze w rejs
ku szczęśliwym wyspom
Będę na dobre i na złe
choć na to pierwsze nie sztuka
przed drugim będę bronił
nawet gdy śmierć po mnie zapuka
autor
zaklinacz
Dodano: 2009-06-08 14:43:07
Ten wiersz przeczytano 4229 razy
Oddanych głosów: 28
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (21)
Twoj wiersz zalogowal mnie dzisiaj na stronie
romantycznosc ....sliczny
Prawdziwie kocha,kto tak wyznaje uczucie:)
ciepły, ładny wiersz...trochę trudne do zrealizowania
ale mozliwe
Bardzo ładne i mądre słowa.Pozdrawiam.
słowa zaklinane to podwójna obietnica To prawdziwa
miłość w sercu Treść bardzo budująca :)
Pięknie wyznajesz miłość i znajdujesz sposoby by ją
udowodnić.
za dobre i na złe....zatrzymane pomiedzy dniem a
noca...piekne tak wiem ze istnieje prawdziwa
miłosc....dziekuje....pozdrawiam...
Taki Przyjaciel to prawdziwy skarb ,ja mu wierzę ,że
nie rzuca słów na wiatr.:)
I co tu dużo pisać Miłość o poranku na dobranoc na
dobre i złe...jesteś cały tylko jej...piękna
obietnica...pozdrawiam cieplutko
Pięknie i z pomysłem napisany wiersz.
...nie wszystkim się udaje dotrzymać słowa ...bo zło
jest przebiegłe i trudno się z nim mierzyć...
...zachęcające obietnice...oby były spełnione...piękny
wiersz...pozdrawiam
Oj rozmarzylam sie pieknie:) +
Zgrabnie ułożone rymy a i treść też nie banalna.
też bym chciała takich wyznań i obietnic...świetny
wiersz. pozdrawiam;)