na drodze poniekąd
dorosłem w dniu poznania teorii Darwina
z wiedzą po co dlaczego
skąd dokąd pochodzę
że dwie drogi prowadzą
do odrębnych celów
(nie wszystko jest boże)
na drewnianej huśtawce zachodziłem w
głowę
jak można jednocześnie
być człowiekiem i małpą
bujając się uporczywie
z Ewą i Adamem sięgałem po jabłko
tyle razy stanąłem na rozstajach drogi
z niepewnością dlaczego
skąd dokąd przychodzę
zazdrościłem ubogiej
prostej ścieżki przy płocie
Komentarze (16)
Ścieszka bywa rozmywana,
stokrotka przekwita, a Ty dalej
szukasz swojej drogi
i to jest tajemnicze ciekawe
żyć i odkrywać, co, kiedy, gdzie
Pozdrawiam serdecznie