Na drogę
dla A.D.
Więc dróg przemierz sto, aby dojść do Jej
ust,
gdy świat, cały świat chcesz Jej rzucić do
stóp.
Ten uśmiech Jej trzymaj w sobie jak
ślad,
by mógł wskazać Ci do Niej drogę wśród
gwiazd…
I nie daj się wbić w niepewność jak
gwóźdź,
nawet wtedy, gdy świt zapowiada zły
dzień.
Masz, uwierz, dość ciepła w sercu, by
móc
być z Nią, kochać Ją. To nie złuda, nie
sen…
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.