NA DZIEŃ DOBRY /D/
LEŚNICZY
Po lesie chodzi pan leśniczy.
Co on tam robi, coś chyba liczy?
- Panie leśniczy, panie leśniczy,
Przecież drzew w lesie nie da się
zliczyć!
- Nie liczę wszystkich, tylko te chore,
Trzeba je wyciąć, więc znaczę korę.
Aby był zdrowy cały las,
Te chore trzeba wyciąć na czas.
ĆMY
Wokół latarni ćmy jak szalone
tłuką skrzydłamiw klosze oszklone.
Oto zagadka wcale nie łatwa:
dlaczego one pędzą do światła?
Jak białe duszki sfrunęły nagle.
Skąd? Nie wiadomo, chyba nie zgadnę.
BAŃKA
Leciała z mydła bańka
prosto w kierunku słońca,
żeby tęczowym blaskiem
promienna być i lśniąca.
Leciała zapatrzona
w przeczysty nieba błękit
i coraz to zmieniała
kolory swej sukienki.
Leciała nieuważna,
wpadła w gałęzie drzewa,
pyk - nie ma już bańki
wiatr tylko o niej śpiewa.
Dzięki za uwagi.
Komentarze (20)
Od dawna nie jestem dzieckiem, ale twoje wierszyki
podobały mi się, są lekkie jak bańki mydlane.
Piszesz śliczne wiersze dla dzieci, które są ze wszech
miar pouczające. Śmiało można Cię nazwać Konopnicką
XXI wieku. Dziękuję za kochające dzieci serce.
Jak tu cieplutko i ładnie. Swietne utwory dla
najmłodszych.
Bardzo fajne wiersze dla dzieci.W "Bańce"zmieniłabym
czwarty wers(ma osiem sylab,a inne siedem),może
wystarczy napisać promienna:)
Ładne ,pierwsza bardzo pouczająca