[..na głos nie wypowiem że...]
kolejny anioł...z nieba uciekł...
Choć nic się nie dzieje to dobrze mi z
tym
Trwonić czas dla siebie samej
By móc do przodu iść
…bez obaw żyć dalej
Choć trudno przyznać że
Niepokój mnie od środka dziwnie nurtuje
Nie od dziś to wiem…
Własną trucizną się truję
Minuta za minutą…czas
Coraz mniej ubywa dnia każdego
Przeszłość wciąż goni nas
Jak nie liczyć tego?
Przestały już działać antyciała
Nic już nie skutkuje!
Niepewność mnie skrępowała
‘Doktor pyta’ –
„umierasz! jak się z tym
czujesz”
BK*4
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.