...na kolejne moje dni...
W rozmazanym
życia oknie
czekam
na kolejne dni
W kącie
sterta potarganych
starych okien
W dłoni
zmięta garstka
kilku chwil
co potrafią człowiekowi
równać oddech
wiatrem wspomnień
osuszają łzy
W rozmazanym
życia oknie
krzyczę
ile w duszy sił
Boże!
trzymaj z dala
od Szatana!
Aniołowi!
zostaw
uchylone drzwi!...
...a przecież nie stało się nic...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.