Na łonie natury
uwielbiam ciebie
rozbierać
pod błękitem nieba
rozgrzane ciało
nacierać
olejkami wonnymi
podążać ku dołowi
rozpalać zmysły
marząc
o nadchodzącej nocy
dziś
zostaniemy
na łonie natury
w blasku księżyca
przy muzyce świerszczy
i rechocie żab
rozkoszować się będziemy
poezją miłości bez słów
każdy oddech
pozostanie zapisany
w naszej pamięci
Autor Waldi1
Komentarze (13)
o rany...
rechot i niebo
będzie się działo
:))))
Waldku a komary? Weź jakiś preparat, bo całą krew
wypiją. Pozdrawiam z uśmiechem i plusem:)))))
Walduś to scena dla młodych :). Ale sam wiersz na
plusik. Pozdrawiam :)
I tak jest pięknie oraz romantycznie, pozdrawiam
serdecznie.
Wiersz tak romantyczny, że aż przypomniał mi noc
spędzoną z Anią w namiocie, to był wówczas bardzo
ciekawy dzień dla mnie :) Pozdrawiam serdecznie +++
:))
Ten rechot żab mnie rozbawił.
Serdecznie.
:)
A te okejki mam nadzieję chronią przed komarami ;)
Pozdro Czarodzieju ;)
No no...Walduś hehehe...pięknie :)
pozdrawiam :)
Sama myśl o romantycznej nocy już zmysły rozgrzewa.
Pozdrawiam radośnie:)
No, no, to gorąca noc się szykuje :-) (albo już była
:-)).
Pozdrawiam Was serdecznie :-)
(a po co czekać na noc?)
Pięknie, subtelnie, ciepło.
Pozdrawiam serdecznie :)
No pięknie, zapowiada się niezwykła noc :)
Pozdrówka ślę, Waldku, romantyczny :)