Na natrętne oferty
-Tak słucham
Nazywam się Kasia Terkoska
dzwonię z firmy "hejcytryna"
mam dla pani ofertę wspaniałą
z całym światem połączymy
-halo! jakie oświadczyny!
-mam dla pani ofertę wspaniałą
-halo! Co? Nie działają?
-mam dla pani dobrą ofertę
-halo! Mieciu? Jaką kopertę?
-przedstawiciel "hejcytryny"
-halo! halo! maliny od Haliny?
-Proszę pani to nowa sieć
-halo! Co muszę mieć
-dziękuję
słuch trzeba mieć
I więcej nie zadzwoniła
Historia z życia. Udawałam przygłuchą osobę. :))
Komentarze (13)
świetny...pozdrawiam :)
Świetny.
rozśmieszyłaś mnie Aniu:))
Świetny pomysł, Annax, kupuję:))
Wiersz też super:))
:))
Fajny wiersz, sposób też:)
Pozdrawiam Aniu:)
Uroczo, dowcipnie i praktycznie.
Pozdrawiam Anno:}
świetna ironia dobra metoda na nachalnych natrętnych
akwizytorów telefonicznych...brawo brawo
brawo...pozdrawiam serdecznie.
Ha ha ha, świetny sposób na natrętów i uważam że
świetnie spisany:)
Temat ciekawy,
Lecz źle podany.
Idealny tekst do kabaretu.Świetny pomysł, wykorzystam
podczas prezentacji ofert.
Dobra metoda, choć ostatnio coraz częściej zastanawiam
się czyja dola gorsza: nagabywanego, czy tego który
musi nagabywać? Miłego dnia.
oj tak , zmora XXI wieku
a jacy natrętni
jak muchy latem ;-)
...trafiłaś w temat...dzwonią o każdej porze...nazywam
się...itd...teraz oblegają nr komórek...ciekawe skąd
mają...wszystko można kupić....może masz i sposób, jak
się ich pozbyć...pozdrawiam serdecznie