Na niby
Sąsiedni głos zza ściany
Jakieś grzmoty - muzyka?
Deszcz i dreszcz
Zimne łóżko
Obojętność i egoizm mas
Ogarnia i mnie
Staję się człowiekiem nowoczesnym
A każda nowoczesność
Jest taka zła
Dwie świece jedno serce
Papiery blat biurka
I coś słodkiego
W głowie niby spokój
Jak w pokoju
Dlaczego wszystko na niby?
Każdy dzień na niby
Miłość na niby
I ja...
autor
Jan Gomber
Dodano: 2007-05-04 14:02:04
Ten wiersz przeczytano 477 razy
Oddanych głosów: 4
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (2)
Pięknie słowa... smutne ale prawdziwe...
I to jest właśnie smutne, że zbyt wiele jest na niby,
to 'na niby' to 'niby dyplomacja' w efekcie
prowokacja.