Na pamiątkę
Wiersz napisałam, kiedy do moich rąk trafiła antologia, która powstała w związku z marcowymi wydarzeniami :)
Raptownie został zmącony spokój,
kiedy nad gniazdem zawisła chmura.
Zwarte, gotowe były do lotu
swój dom opuścić wznoszony w trudach.
Na pożegnanie wiersze uwiły,
żeby zostawić swój ślad w pamięci
i nie stracone te chwile były,
które wzniecają uśmiech promienny.
W świat pofrunęły z poezji mocą,
by w antologii radość zatrzymać.
W domach poetów na półkach spocząć,
gdzie nie dopadnie ich wieczna zima.
.....︵︵
...︵︵
︵︵
..︵︵
____︵︵___
▀▀▀▀^▀▀▀▀
Miło mi gościć Was u siebie w domu na zaszczytnym miejscu górnej półki regału
Komentarze (60)
Na kolejny głos by zrobić kolejną antologię, powiem
tak - nigdy książek polskich nie jest za dużo w
Polsce. Jestem i będę zawsze ZA, bo wolę nawet mniej
wysokich lotów wiersz polski, tym bardziej
współczesnych autorów, niż zalew bibliotek
zagranicznymi wierszami i prozą nie zawsze trafiającą
w klimaty nas otaczające.
Jeśli będzie sporo chętnych, to sądzę, że i książka
powstać może.
Waffelko, to nie ode mnie zależy...
ale można przecież przesłać do Marysi zgłoszenia, im
więcej chętnych, to będzie całkiem prawdopodobne i
możliwe do zrealizowania :)
Dziękuję dziewczyny za odwiedziny i pozostawiony ślad
:)
Ślę moc serdeczności w Waszą stronę i życzę miłego
dnia :)
Pięknie to ubrałaś w słowa... I ja mogę podpisać się
pod tym wierszem - myślę i czuję tak samo. I też się
bardzo cieszę, że mam Wasze wiersze u siebie w domu. I
nie tylko u siebie! Bo poszły dalej w świat :)
Byłoby super, gdyby kontynuować tą Antologię i zrobić
następną część! Jestem za!
Pozdrawiam serdecznie autorkę wiersza i wszystkich
tutaj obecnych :)
Dzięki temu znacznemu spokojowi wielu autorów wierszy
się obudziło i tak trzymać...miłego dnia Ula.
Kochana Marysiu, jakiś gość u mnie na blogu zwrócił
uwagę, że nie wszyscy wiedzieli, że tworzymy
antologię, bo byli zajęci ratowaniem bejowego
dorobku...może rzucić hasło na drugą część tej
antologii i znowu wielu chętnych się znajdzie?
O rety - Ula!
Nawet wiersz poświęciłaś temu niespodziewanemu
przypadkowi. Kochana - nie tylko u Ciebie na półce się
znajdzie, bo ta antologia wyszła w nakładzie ponad 230
egzemplarzy, więc na tylu półkach się znajdzie. Już
ludzie prosili o dodruk, ale z dodrukami to tak jest,
że jak się uzbiera sporo zamówień to się opłaca zrobić
taki dodruk, przy małej ilości byłoby za drogo.
Dziękuję Gabi :)
Pozdróweczki
Przepiękny, refleksyjny wiersz.
Pozdrawiam serdecznie Uleńko:))
Dziękuję Kiko :)
Pozdrawiam
Dziękuję Gminny Sławciu za poczytanie...to
prawda...ale nic nie trwa wiecznie i z tym trzeba się
pogodzić...:) Pozdrawiam
Super
Pozdrawiam serdecznie:)
Przekonywująco napisane. Jak to u Ciebie. Żałuję że
nie zawsze wczytuję się w komentarze i to umknęło
mojej uwagi. Ale może i lepiej nie zaśmiecać swoimi
wypocinami fajnych książek. A co do marcowych
wydarzeń. Niby wszystko po staremu ale nic już nie
będzie jak kiedyś. Pozdrawiam Piękna:)))
Michałku każdy lubi coś innego, ja lubię zarówno
tomiki wierszy ulubionych znajomych poetów jak też
antologie, w których mogę umieścić cząstkę siebie, bo
własnego tomiku się jeszcze nie dorobiłam, no chyba że
znajdę sponsora na wydanie mojego tomiku wierszy...nie
stać mnie na zaspokojenie własnej próżności...tak więc
zostawiam swój skromny ślad w "grochach z kapustą" :)
Dziękuję Urszulko :)
Pozdrawiam ciepło