na początku było słowo
pisuję wiersze tylko czasem
właściwie są to rymowanki
myślą się dzielę tą w zapasie
i kreślę zdania bez trzymanki
zupełnie się nie liczę z głową
która mi często podpowiada
dziewczyno uważaj na słowo
bo ono wielką moc posiada
bywa że wzmocni najsłabszego
i doda skrzydeł tym upadłym
może skaleczyć też chromego
albo wnieść w życie trochę magii
czasem zasmuci potem zniknie
zostanie echem niespokojnym
lub się w pamięci tak odciśnie
że poprowadzi wprost do wojny
zmęczy zepsuje lub naprawi
chwilą tęsknoty się okaże
dlatego milknę w środku nocy
gdzie topię słowa w morzu marzeń
Komentarze (22)
To prawda.
Pozdrawiam:)
Wiem to z autopsji, że trzeba ważyć słowa, bo jedno
wymknie się nieopatrznie i wojna gotowa.. Pozdrawiam
serdecznie :)
Słuszne spostrzeżenie, słowa mają moc.
Miłej niedzieli Małgosiu
Wiersz ma potencjał, owszem
trafiony w sedno,,pozdrawiam:)
W dziesiątkę...Pozdrawiam serdecznie :)
Tak słowo wiele może. Dobrze to ujęłaś.
Pozdrawiam serdecznie :)