NA PRÓŻNO
Wiatr z hukiem
zamknął okiennice
przygasła świeca
jeszcze na kominku
kilka iskier tańczy
za chwilę cisza
zapanuje wokół
w kieliszku kilka
kropli wina się czerwieni
tylko przeszłość
pozostała z nami
gdzie ciepło rąk
uniesienia fala
wszystko minęło
chłodem powiało
i jutrem którego
nie będzie
na próżno łzę ocierasz
losu nic nie zmieni
przed siebie spójrz
zawsze jest nadzieja
ona odchodzi ostatnia.
Komentarze (21)
Dobra treść wiersza tylko smutna,
przecież idzie wiosna, więc trzeba korzystać z
taczającej natury póki słońce świeci, a natura niech
sobie swoją drogą leci. Pozdrawiam świeci
Bardzo mi się Twój wiersz podoba z nutą nadziei.
Pozdrawiam Autora.
przed siebie spójrz
zawsze jest nadzieja
ona odchodzi ostatnia - lubię Cię Yvet w takich
wierszach. To miód na serce:))))
Powiem Ci jak kot kotu;-) bardzo melodyjnie, aż chce
się śpiewać głosem np. Ewy Demarczyk:-)
dobry życiowy przekaz ostatnie strofy mówią wszystko
Pozdrawiam Iwonko:))
Zyciowy przekaz pozdrawiam