Na pruszkowskim broadway`u
M+A
Ona młodsza odeń rok czy dwa
Na broadway`u się spotkali raz czy dwa
Wielka miłość zapukała w serca ich
I to ich decyzja czy otworzą drzwi
Zakochany zakochana zakochani
Tak od wczoraj i od dzisiaj jutro też
Płyną w swych marzeniach jak ludzie
pijani
W sercu ścisk a z oczu potok łez
Tak więc idą obok siebie choć osobno
Jej blond włosy znów muskają jego skroń
Dziś Milena puszcza doń zalotnie oko
Jutro Alan z uwielbieniem ujmie jej dłoń
brak interpunkcji umyślny
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.