Na przekór zimie
Najlepszy sbosób na mróz to:
A jeszcze mróz na ziemi gości
I śniegi na niej obfite
A my w pełni radości
Na dni czekamy słońcem spowite
Bo co tam śniegi i wichry mroźne
Gdy w sercu ogień żarem bucha
Dla tej miłości nie są groźne
Najgorsza zamieć ledwie dmucha
Złączonch dłoni nie rozdzielą
Aury prognozy mylne
W ogniu miłości je ogrzeją
Dwa serca sobie przychylne.
autor
Halgor
Dodano: 2006-01-27 16:32:25
Ten wiersz przeczytano 457 razy
Oddanych głosów: 2
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.