Na ruinach szczęścia
Malujesz codzienność w jasnych kolorach
Uzależniając się od życia
Czerpiąc radość z każdej chwili
Tak bardzo przyzwyczajony do normalności
Kochasz swoją rutynę, prawda?
Za niewielką cenę masz wszystko...
Powtarzasz nawet we śnie, jak piękny jest
świat
Smak spełnionych marzeń
Inżynierze jasności w różowych okularach
Co zrobisz, gdy los odbierze Twoje nawyki?
Powiesz mi, że życie jest jak domek z kart?
Ze łzami w oczach stwierdzisz, że nie ma
asa w rękawie?
Tak trudno zbudować coś na ruinach
szczęścia...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.