Na skrzydłach
W drodze byłem pod Berlinem
się rozumie w samochodzie,
w podróż długą się wybrałem
wcześnie rano tuż po wschodzie.
Jeszcze śnieżyk prószył lekko
ziemia mrozem zaszroniona,
choć słoneczko już cieplutkie
wystawiało z chmur ramiona.
Od zachodu jakby chmury
takich jeszcze nie widziałem,
ciekawością pobudzony
swój samochód zatrzymałem.
Stałem i patrzyłem w górę
tym spektaklem zachwycony,
widząc jak tysiące ptaków
ciągną w nasze polskie strony.
Idzie już naprawdę idzie
albo prawdę mówiąc leci,
na tysiącu skrzydłach ptasich
wiosna późna wśród zamieci.
W kluczach, sznurach i grupkami
gęsi szarych wielkie stada,
o bocianach i żurawiach
wspomnieć pewnie też wypada.
W Grecji, Francji lub w Hiszpanii
zimę pewnie przeczekały,
gnane więzią i tęsknotą
wreszcie do nas zawitały.
Gregcem
Komentarze (40)
Widziałam dzisiaj bociany, taplały się w rozmoczonym
śniegu, ale wyglądały na zadowolone. Są już zięby i
szpaki w pięknych, godowych piórkach:)Nie zapominają o
swoich stronach.
O tak już przyleciały z nadzieją na cieplejsze dni:>)
Oby było jak w Pana wierszu ;) Niech przyleci wiosna
do nas! ;)
Podoba mi się ;)
Pozdrawiam! ;) +
Ja myślę, że w końcu przyciągną do nas wiosnę! piękny
wiersz! Pozdrawiam i dziękuję:)
Może razem z nimi przyleci i wiosna, bo na razie
trudno ją dostrzec. Miło było przeczytać. Pozdrawiam:)
Już się z rana pokazała, troszkę w okna nam zajrzała,
więc jesteśmy ku nadziei, że na lepsze się coś zmieni.
witam...to prawda ..lecą lecą w nasz strony...zgrabny
wiersz ...pozdrawiam ciepło
Budująca wiadomość.Może przepędzi zimową
chandrę.Pozdrawiam:)
są
Bociany już s, choć trochę marzną.Pozdrawiam.
Chyba ją dzisiaj widziałam , jak na skrzydłach ptasich
gnała:)))
Wiosna coś się w tm roku spóźnia ale jak widać u
ciebie już leci na skrzydłach ptaków Pozdrawiam :)
Cóż wiosna bez ptaków by znaczyła ? Podobają mi się
szczególnie cztery ostatnie strofy. Idę wypatrywac
wiosny. Pozdrawiam :)
Bardzo mi sie podoba:)) tylko zamiast zeszroniona
napisalabym zaszroniona ale mozna i tak i tak.
Pozdrawiam serdecznie
Pięknie opisujesz jak wiosna nadciąga na ptasich
skrzydłach.
Pozdrawiam:)