na skrzydłach harfy

Magdo, miło mi, ze zatrzymałaś się nad moim tekstem.
Dobrego popołudnia:)

NocnyMotylu, zieleń daje spokój, tu bardziej
symbolicznie - nadzieję, Bomi świetnie spuentowała,
tak jak Ona potrafi:))

Płacz harfy! wspaniałe metafory!
Pozdrawiam serdecznie:)

Zamyśliłam się.Nie dopowiedziałaś wszystkiego i
dobrze.

Bomi, NocnyMotylu życzę Wam jak najwięcej zieleni :-)

Dobrego dnia:-)

szukasz zieleni, to takie ciepłe i
romantyczne.Delikatnością myśli i uczuć
zauroczyłaś.Piękny "motyl".Pozdrawiam i uśmiech
zostawiam :-)

/szukam w zieleni
nim znów zamieni się w biel/
b.ładna i celna metafora tego, że nadzieja towarzyszy
nam do samej śmierci,

miłego dnia, smutna :)

Dziękuję karmarg..Milo Cię gościc:-)
Dobrego dnia:-)

tajemniczy Twój wiersz...z nadzieją... rankiem
czytałam teraz wróciłam.... musiałam z nim pobyć...
pozdrawiam- miłego dnia :-)))))))

Może i masz rację Krzysztofie, nie zmienia wymowy a
wygląda lepiej, dzięki:)
Misiaala- na pierwsze pytanie odpowiedziałam już
poniżej.., jeśli chodzi o drugie - trzeba mieć choć
cień nadziei by tak myśleć jak Ty..
Stello, zefirze - dziękuję za zatrzymanie się u mnie
i refleksję.

Tajemniczy, niezwzkly wiersz:)
Pozdrawiam.

płaczem skrzydlatej harfy
tkam poświaty znaczeń
przyszłych... Ja to tak widzę.

wiersz niosący tajemnicę możliwe rózne interpretacje i
to jest niezwykle serdecznie pozdrawiam :)

tajemniczy wiersz, dość trudny w odbiorze, ma wiele
znaczeń i tu trzeba się lekko zatrzymać
dlaczego zieleń ma zamienić się w biel? co oznacza
biel?
dlaczego przyszlość jest juz płaczliwa, skoro jeszcze
jej nie ma?

Jurku, analitycznie patrzysz przez to czasem
zaskakujesz autora nieoczekiwaną interpretacją:)
Miłego dnia:)