Na straganie
Stragan dzisiaj się ugina
i w kolorach różnych tonie.
Przechwalają się owoce,
czyj ładniejszy jest kolorek.
Kto ma więcej witaminek.
Czy czerwone będzie modne.
Kto spodoba się klientom.
Wszystkie takie są dorodne.
Jabłko z gruszką się spierają,
kto z nich pierwszy do koszyka.
Czy szarlotkę czy kompocik
po obiedzie chce Monika.
Tu czereśnie w słońcu błyszczą
jak korale panny Gosi.
Truskaweczki całe w piegach
czerwienieją aż z zazdrości.
Chciałyby na stoły trafić.
W naleśnikach, ze śmietaną,
lub na torcie w dzień urodzin.
To by było świętowanie.
I borówki granatowe
łypią okiem dookoła.
Moc witamin przecież mają,
Każda piękna i wesoła.
A jagody, czarne, leśne,
też się ładnie prezentują.
I zapachem i kolorem
wszystkich w koło kokietują.
Obok żółte niby słońce.
Z ciepłych krajów to cytryny.
Przechwalają się, że mają
pod skóreczką witaminy.
Pomarańcze także kuszą
słodkim soczkiem. Cieknie ślinka.
Ale moim skromnym zdaniem
lepsza w lecie jest malinka.
Jeszcze wczoraj rosła w polu
a dziś tutaj sobie leży.
Pachnie słońcem i pszczołami.
Im na pewno można wierzyć.
A porzeczka, agrest, dynia,
choć nie zawsze doceniane
także mają witaminy
w dżemach często zamykane.
*
Nie rozstrzygnie nikt konkursu.
Wszystkie smaczne są i zdrowe.
Wszystkie mają witaminy.
Uśmiechają się kolorem.
autor:Teresa Mazur
Komentarze (41)
Dobre przesłanie wiersza
z pouczającą puentą.
Pozdrawiam serdecznie
...Tylko ceny nieco w górę,
ślini w rogu się ogórek.
Pozdrawiam Tereniu, sto lat.
Pięknie opisany stragan, smacznego i na zdrowie,
pozdrawiam ciepło.
Zdrowo, kolorowo, owocowo, pięknie w Twoim wierszu.
Pozdrawiam.
Witaj Tereniu.
Ach, jak uroczo, pięknie piszesz o wszelkich owocach,
pełnych witamin, smaku i koloru,
Wiersz wprost mnie zachwycił.:)
Pozdrawiam serdecznie.:)
Do mnie, tylko te "jagody, czarne, leśne" (!) mogą się
uśmiechać, a jeszcze lepiej by było, gdyby zechciały
przylecieć odrzutowcem pod kamienicę, w której
mieszkam;
w moich warunkach, są bowiem owocem
luksusowym/niedostępnym, ale o smaku, którego się nie
zapomina...:)
Czytając już chęci nabrałam, by wybrać się po owoce na
bazarek. Pozdrawiam słonecznie:)
Od czytania zrobiłam się głodna :)
Pozdrawiam :)
Poetycki stragan Babci Tereski w uroczym owocowym
wierszu.
Udanego dnia.
Witam,
fajna, letnia rymowanka i smakowita...
PS w dziewiątej strofie sprawdź ostatni wers -
drobna niezgodność liczebnika...(chyba?)
Uśmiech i pozdroswienia /+/
Jaki nawitaminizowany wiersz; tak to jest na
straganach; klienci dostają oczopląsu i w koszykach z
zakupami ląduje znacznie więcej niż się początkowo
założyło, ach te kuszące barwy; pozdrawiam serdecznie.