Na wiatr
dla Izy
'O jakiż ze mnie hultaj i cham’ durny
podły
Horacy – zrozumiesz, to jest myśl
szaleńcza
nie wystarczą przecież w szare niebo
modły
będzie miała Dania od dziś swego jeńca
nie budujcie więzień – będziesz nim
Ojczyzno
popełniłem zbrodnię wiarą w dobroć ludzi
to jest tylko chwila, pan Bóg chyba
przysnął
nie wiem, czy wypada go po prostu
zbudzić?
ech! daremne żale, o co ci wciąż chodzi?
śpi snem sprawiedliwym, dosyć się
natrudził
ile ma budować Noe wśród powodzi
statków, gdy wystarczy jedna garstka
ludzi
by tych sprawiedliwych zebrać w jednym
miejscu
a reszta? co z nimi? gdzie ich świat
pomieści?
nie wystarczy lasów Zygfrydom wisielcom
na wiatr – samo życie pisze wciąż
powieści
Komentarze (16)
Fajny. Zapraszam do siebie na monolog Hamleta:
http://wiersze.kobieta.pl/wiersze/monolog-hamleta-5021
73
Niestety rozmowy z Horacym na temat pośmiertnych losów
Jorika i Aleksandra Wielkiego nie przetłumaczyłem...
Dosiego!