NA WOJNIE GINĄ LUDZIE
Taki piękny ranek,
Wojska Hitlerowskie przekraczają
Granice Polski .
Do piersi przytulam karabin ,
Jak skarb który przyniesie Ojczyźnie
Wolność.
Jedna kula wystrzelona do wroga
Boli ,zasmuca .
Nie ma człowieka, życia jednego.
Krew na rękach.
Pytam Boga po co u licha ta wojna?
Matki giną ,
Dzieci zostają sierotami .
Gdzie jest sprawiedliwość ?
Ciało drży,
Oko mruga .
Jak nie on to kto ?
Trwoga mnie ogarnęła .
Gdybym nie pociągnął za spust ,
Leżałbym już jak kłoda
Nieruchomo.
Bomby lecą, kule świszczą ,
Wszędzie dym i zgliszcza.
Usypany kopiec z piachu ,
A na nim krzyż.
Tabliczka z nazwiskiem:
„Poległ za Ojczyznę ,
Żołnierz w chwale” .
Komentarze (3)
kolejna proza na beju, poczytaj co to środki
poetyckie, jeśli zależy ci żeby pisać dobrze, bez
literatury będzie chudo.
tak, to doskonały przykład jak można spaskudzić nawet
najwznioślejszy temat; wniosek - najpierw baaardzo
dużo czytać, a dopiero potem brać się za pisanie
wierszy
nie przypomina to wiersza, niestety.