na wypadek gdyby ciężko

Tak, trzeba zapisywać. Moja mam do udaru śpiewała
dawniejsze piosenki oraz opowiadała mi arcyśmieszny
dialog dwóch przekupek z Olkusza. Nie nagrałem go,
czego teraz bardzo żałuję. Pozdrawiam

Dankaas - wyciągłam te bańki z zasobów pod wpływem
Waszych publikacji - poczułam się zjednoczonaaaaa! :))

Bańki mydlane wczoraj były u mnie - dziś są u Ciebie i
jesiona - powinniśmy się zjednoczyć... w melancholii
naszej:))) Lubię Cię czytać, ale to pewnie już wiesz.
Pozdrawiam cieplutko:)

Pozdrawiam, Bożenko - sobotnio, z kawą :)

słowa lepiej zapisać bo są ulotne jak bańki mydlane
pozdrawiam:)