Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

na zakręcie

żelazna brama prowadzi
podwórkiem do starej
kamienicy cuchnącej uryną
kotami przegniłą podłogą

krzyże dziurawych okien
dziwią się białym obłokom
patrzą na dzikie gołębie
których nie rozumieją

słychać kroki Szymona
wraca do swojej Itaki
bluzę z kapturem przewiesił
przez poręcz schodów

wczoraj miał własny kąt
dzisiaj wystarcza ruina
tylko kruk wygrywa z czasem

ten dom nie zaśnie
z niewyspania umrze
a on nie zapłacze w progu

autor

Jutta

Dodano: 2016-08-15 11:57:19
Ten wiersz przeczytano 1542 razy
Oddanych głosów: 41
Rodzaj Biały Klimat Obojętny Tematyka Życie
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (46)

molica molica

przepraszam za literowe odległości!

molica molica

Witaj,
bardzo współcześnie, a do datkowo Itaka i morski
tułacz.
Interesujące połączenie.
Pozdrawiam.

jesionka jesionka

Z podobaniem :) Pozdrawiam serdecznie .

loka loka

Bardzo ciekawy wiersz.Smutny.Pozdrawiam.

DoroteK DoroteK

właśnie tak, są takie domy gdzie ani żyć, ani umrzeć
porządnie się nie da

Green_Green Green_Green

dzięki - bo dopatrywałem się metafory że każdy z nas
jest Odysem, co wraca do swojej Itaki.Nie poszedłem
kierunkiem co każdy z nas może dać drugiemu
człowiekowi...pozdrawiam

Elena Bo Elena Bo

no fakt, bo może być - i taka Itaka :) Wiersz podoba
się ;)Pozdrawiam

Jutta Jutta

Re Green_Green
Każdy człowiek ma swoją Itakę.Szymon przewiesza przez
poręcz bluzę.Drobiazg, ale jakże wymowny.Gorzka i
beznadziejna jest ta Itaka, po której nie zapłacze.To
okrutny symbol dla człowieka.Użyłam go świadomie.Każdy
z nas może ofiarować drugiemu człowiekowi Itakę.Chyba
nie muszę tłumaczyć - pozdrawiam.

Green_Green Green_Green

tylko nie mogę poskładać Szymona z Itaką - byłbym
wdzięczny - za podpowiedź :)

MAGNOLIA MAGNOLIA

Życie zawsze niesie niespodzianki smutno ale tak
bywa.

Oksani Oksani

Ruiny ziejące wytrzeszczem okiennym pozbawionym szkła.
Siedlisko patologii niemym krzykiem wołające o pomoc!
Dojmujący wiersz, prawdziwy...
Dziękuję Jutto za odwiedziny, pozdrawiam cieplutko:-)

sarevok sarevok

Pozdrawiam i głos zostawiam :) +

B.M. B.M.

Jak to jest że człowiek całe życie dorosłe pracuje,
wychowuje dzieci a na stare lata zostaje sam, w
podartej bluzie, bez opieki, serdeczności...smutna
jest starość. Szczęśliwi ci co mają dom nad głową i
nie załamały ich przeciwności życia. To tylko moja
interpretacja Twojego wiersza... Pozdrawiam

marcepani marcepani

b. ładnie poprowadzona refleksja z przykuwającą
puentą.

chacharek chacharek

Och te miasta pełne brudu i cieawych czasem cudów

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »