Na zamku
Wizyta w zamku Książ.
jaspisowa waza na brzegu komody
w głębi stoi wazon z Chin porcelanowy
stos poduszek złotem srebrem haftowanych
jedwabiem obite przy komodzie ściany
parkiet na podłodze z hebanowym drewnem
i rzeźbione gzymsy tam przy parapecie
stiuki delikatne od złota kapiące
i palma ogromna za odrzwiami w kącie
pani tego zamku nieugiętej woli
nie dawała deptać po polskim narodzie
dzisiaj jej potomek pieczę ma nad
zamkiem
świetność odzyskała wielka sala z tańcem
ludzie dobrej woli inwestują stale
by skarb narodowy był ku polskiej chwale
Komentarze (91)
uszczypliwa żabka z Ciebie...
Polskie jest piękne, historia zapisana w architekturze
dawnej świetności, bogactwa i silnego państwa.Zamek w
Książu jest piękny.Ślicznie namalowałaś "motyla",
klimat jego wnętrza, bogactwo i ciepło
wnętrz.Pozdrawiam i uśmiech zostawiam :-)
Tomku, tym potomkiem, który na zamku organizuje między
innymi koncerty z udziałem światowych sław na zamku,
jest także Niemiec... :)))
A ja chciałabym zanocować w takim zamku .
Piękny wiersz o jakże uroczym zamku w który co prawda
nie miałem przyjemności być gdyż przejeżdżając obok
niego dwukrotnie to była zawsze za późna godzina.
Powiem tylko że on z polskością to niema za wiele
wspólnego niby stawiali go Śląscy Piastowie ale oni
zawsze mieli niemieckie skłonności. Od 1508 roku aż do
1941 zamek należał do rodu Hochberg a potem zaczyna
się jego tajemnicza nazistowska karta historii nie
zbadana do dzisiaj...
Masze piękne zamki o narodowej historii w większości
nie podniosły się do dzisiaj z gruzów po "potopie".
Szwedzi dokonali u nas tak ogromnych zniszczeń o czym
się prawie nie mówi...
Dziękuję za wiersz ten temat mnie kreci już od
dawna...
Pozdrawiam pięknie:)))
Piękny opis zamkowych komnat. Dziękuje i pozdrawiam
eremi
Małgosiu tajemniczy i bajeczny zarazem ten zamek -
wskaż drogę i ja tam zawitam
pozdrawiam
ładne rymowanie i ciekawy wiersz, pozdrawiam
pięknie opisałaś ten zamek ....
kiedyś byłam tam z wycieczką zostały miłe wspomnienia
..zamek robi wrażenie gdy jest oglądany z punktu
widokowego:-)
pozdrawiam
Rozumiem i tak przypuszczałam. Ale zmieniają się
czasy, pory i... ludzie...:)
eremi, ja byłam tam ze dwadzieścia lat temu. Pewnie
coś się zmieniło, ale niesmak zostaje. Pozdrawiam
serdecznie :)
O tyle bardziej cenię remont tego zamku, że fundacja
tam założona nie ciągnie dotacji od państwa, ale
opiera się na darowiznach sponsorów i opłatach
pobieranych za zwiedzanie. Z pewnych względów zamek
ten nie podlega pod Ministerstwo Kultury, dokładnie
nie pamiętam jak to przewodniczka tłumaczyła. W każdym
razie miło wspominam pobyt tam. Bardzo miła i życzliwa
obsługa. CAŁA! Od kasjerki do przewodników. Chyba ich
pensja zależy od ilości zwiedzających...:D
Byłam tam kiedyś z grupą młodzieży, ale widzieliśmy
tylko z zewnątrz oraz pozwolono nam pooglądać fragment
lochów i kilka komnat. Reszta w remoncie. I
zastanawiam się komu to tak naprawdę służy? Biznesowym
wybrańcom, których fortuny wypracowali nasi ojcowie?
Bo nas nawet nie stać na bilet do zwiedzania całości.
Przykre, ale prawdziwe i dlatego "wielkopaństwo,
jaspisy, chińskie porcelany i stiuki etc.", nie
podniecają mnie, bo zawsze tkwi w zakamarkach myśli
pytanie: kto za ten luksus zapłacił ciężką pracą,
własną krwią, biedą i może życiem, o którym nikt teraz
nawet nie pamięta. A właściciele się pysznią, że
posiadają (zyskami też pewnie niechętnie się dzielą z
pospólstwem, które za nich wykonuje za grosze
najcięższe prace). Ale wiersz jest Twój osobisty
(wartość sama w sobie) i dlatego piękny. Pozdrawiam :)
Tak, to prawda. Jutro jest bardzo niepewne...
napisałaś"Wielu skorych do buntu, bo świat stanął na
głowie..." nikt nie wie co jutro zdarzyć się może