Na zawsze noc w moich oczach
Nie zaznając nigdy szcześcia...;(
Był taki dzien w ktorym sie wszystko
zaczeło...
Wiosna była piekna, bo maj był
To tam sie wtedy pierwszy raz
zobaczyliśmy...
Odnalazłam sie wtedy, że jestes moj
jedyny...
Było jasno, miałam śmiejące sie szcześcia
oczy...
Ten las, ten zapach, i ten domek na
polanie...
Przypomni mi wszystko...
Nawet ten zimny kamien leżący na tamtej
wtedy drodze
i źdźbło trawy kołyszące sie w środ pola
złocistego...
Dźwiek Twojego głosu była jak muzyka
a gdy patrzyłes na mnie czułam sie
wyjątkowo...
Ten słodki romieniec ktory tak dużo dla
mnie i Ciebie znaczył wtedy...
Gdzie to sie wszystko podzialo?
Ktoś to zniszczył, jakaś trzecia osoba,
nieprzyjaciel moj...
To boli strasznie ale mnie nie
rozumiesz...
Prosisz żebym to ja Cie zrozumiała...
Z każdym krokiem serce moje peka
Lecz zawsze bedziesz z nim Ty!
Moja miłośc do Ciebie bedzie nadal isntniec
dopoki bede życ...
Bo dla tylko Twych rąk jestem
pierwsza...!!!
Dla najukochańszego Kamila...nie umiem wytłumaczyc tego jak Cie kocham bardzo...:*:*:*:* KOCHAM CIE KOTKU!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.