Na złość zakochanym
Przez cień dawnych dni,
odkrywając tajemnice.
Ukrywam się pod płaszczem
niewidzialności. Podążam
śladami mych poprzedników.
Kreując nowe zachowania,
unikając schematów.
Oczy zamykam, oddając
się błogiej nieświadomości.
Rzeczywistość nie pomaga
zapomnieć. Na każdym kroku
przypomina historię. Tak
uporczywie. Zupełnie jakby
robiła na złość.
autor
AnnMidnight
Dodano: 2008-05-05 23:08:07
Ten wiersz przeczytano 432 razy
Oddanych głosów: 1
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (1)
rzecz prawdziwa,ładnie