nad głowami
nad głowami
teraz jest tylko to
długi nie napisany wiersz
trzymamy się za głosy
beczka pełna wody żongluje
deszczem rozwianym
na ramionach obcych kobiet
zapachem mglistej łąki
co świtem wypełnia
twoje ciało
w podniebnych okrętach
wygaszone światła
choć żadne wspomnienie
nie jest pewne
tylko brodawki moich oczu
jak blizny które zostały
po liściach
i znów będziemy patrzeć na gołębie
zmieniające szarość w biel
a twoje wargi rozchylą się
by całować lub mówić
Komentarze (1)
I znów będziemy pisać nasze życie miłość piórem ze
skrzydła ptaków w milczeniu i z zachwytu powstanie
pieśń w wierszu.Taka jest myś cudownie pokazana i
klimat orła szybującego poezji.Wiersz jest Poezją
Bardzo dobry Brawo!