Nad morzem
Pod nogami miękka powłoka
Leciutko przesuwają się z wiatrem
Wzbijają się i opadają
Malutkie kamyczki piachu
Wielkie jezioro płaczu
Wielkie grzywy podnoszą swa głowę
I z hukiem spadają
Szeleści wiatr woda szaleje
Nie widoczna tafla odmętu
Wielkie drewniane stopy
Wbite w podłoże
Ogromne liczby ludzkości
Na nie wstępują
Drewniany most zwany molem
Natknęłam się nad wybrzeżem
Tam nam moim morzem
autor
Gabrella
Dodano: 2006-10-23 20:08:59
Ten wiersz przeczytano 532 razy
Oddanych głosów: 2
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.