Nad morzem
...ogrom piękna przyrody...
Morskie fale dotykają moich stóp,
A ja patrzę w bezkresną dal...
Delikatnie zapadam się w piasku,
Którego blask przyćmiewa Słońce.
W tle malują się doniosłe klify,
Których wspaniałość nie ma końca...
Finezyjne muszle śpiewają pieśń
Na cześć niezłomnej natury.
Bryza obwieszcza wszystkim
Miłosne wyznanie do wody.
Ogrom piękna zapiera dech w piersi...
Tylko ja jestem niewidzialną kruszyną
Na brzegu nieskończoności...
...jest najwspanialszy na świecie...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.