nad ranem
słowa
łez przyczyna
oplotły poranek
po wieczorze
przeklętym
a moje ciało
smutne leży
odepchnięte
w zasięgu
twoich dłoni
słowa
łez przyczyna
oplotły poranek
po wieczorze
przeklętym
a moje ciało
smutne leży
odepchnięte
w zasięgu
twoich dłoni
Komentarze (3)
A może przysuń się bliżej . Ładna miniaturka wiersza
:)
wiersz skarga Ładnie napisany Podoba mi się zwięzłość
i wymowa wiersza Pozdrawiam:)
Czyżby ciche dni miały nastąpić?
Nie można zwątpić należy coś robić.
Podoba mi się miniaturka. Pozdrawiam.