Nad Renem-(chwilka zza granicy)
Teraz wiem na pewno,
jaka to przyczyna,
ze bog tu przystanal,
by sie napic wina...
W swej zmudnej wedrowce
tu wzial oddech glebszy-
stworzyl raj nad Renem,
poczul sie weselszy...
Weselej tez ludziom
o tej porze roku,
bedzie duze zniwo-
na slonecznym stoku...
Slonce sie przeglada,
w winnych grona kisciach,
slychac piesn radosci
w zolkniejacych lisciach...
W malych kawiarenkach
przy dwoch lampkach wina-
milosc wyznawaja-
chlopak i dziewczyna...
W piekny dzien jesieni
i ja tez tam bylam,
boski raj widzialam,
dobre wino pilam...
Zachwycona rajem
wszechboskiej szczodrosci-
przemyslalam znowu
sto twarzy milosci...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.