Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

nadaliśmy pierwszy sygnał

spodziewaliśmy się skrajności
byliśmy przygotowani na ciszę
zaskoczył nas
trzykroć wolniej
upływający czas

jesteśmy o krok
od pierwszego celu
zdaje się być
poza zasięgiem
nasz pierwszy sygnał
nie został namierzony
musimy odczekać
istnieje możliwość
samoistnego rozczytania
rykoszetem
w przecinających się
spowolnienia

wycofaliśmy się ku szczelinie
rozstawiliśmy obóz
czekając rozrysowujemy
słuszność teorii
panujących tu praw
na skraju rozpaliliśmy ogień
wraz z nim łykamy łapczywie
znany nam tlen
na ochotnika
na warcie kabalista






Dodano: 2019-07-21 23:40:19
Ten wiersz przeczytano 1833 razy
Oddanych głosów: 20
Rodzaj Bez rymów Klimat Refleksyjny Tematyka Przygoda
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (31)

użytkownik usunięty użytkownik usunięty

Ok. Nie jestem polonistką i nie będę się upierać :)
Co do podejrzliwości i otwartości mam zupełnie
przeciwne zdanie, które wynika z tego, ze jestem już
nieco starawa :)

Pozdrawiam pokojowo :)

serce w kryzysie serce w kryzysie

Podejrzliwości tak jak otwartość powinno się zachować
do każdego w równym stopniu uważam. Rozumiała o co Ci
chodzi jeszcze przed komentarzem fatamorgany. Tylko
poinformowała że to celowy dobór słów twoja"
propozycja" zmieniła by znaczenie w wierszu.
Pozdrawiam

użytkownik usunięty użytkownik usunięty

Nie rozumiem Autorko Twojego odkomentarza. nic nie
pisałam o sensie, a o co mi szlo, to Małgosia
zauważyła.
Nie mam powodów nikogo tutaj o cokolwiek podejrzewać.
Wyraziłam się jedynie o ostatnim wyrazie Twojego
tekstu, nie mając na uwadze nikogo konkretnego.
Przecież nie znam tej tajemniczej ekipy
badawczo-rozpoznawczej opisanej powyżej :)

Dziadek Norbert Dziadek Norbert


Nieważne dokąd się wybieramy,
ważniejsze jaką drogą chodzimy,
jakie efekty zań uzyskamy,
kierując się w złą czy nie zbłądzimy?

Pozdrawiam. Miłego wieczoru :)

Atena 21 Atena 21

Wyprawa w magiczne miejsce, gdzie czas nie gra roli:)
Pozdrawiam:)***

jastrz jastrz

Wakacyjna wycieczka za miasto opisana jak wyprawa
kosmiczna?

fatamorgana7 fatamorgana7

Taka wyprawa trochę jak z filmu science fiction ;)
Mily pewnie chodziło o liczbę mnogą "w przecinających
się spowolnieniach", też tak myślę, choć oczywiście to
Twój wiersz i być może tak właśnie miało być...
Pozdrawiam serdecznie :)

serce w kryzysie serce w kryzysie

*Miły jest to poprawna forma i sens. Myślę że tutaj
podejrzewałabyś każdego. Anno trudno określić tą
wyprawę gdzie jest. Niby ta sama cywilizacja.
Pozdrawiam komentujących.

serce w kryzysie serce w kryzysie

Mily jest to poprawnia forma. Tutaj podejrzewać
mogłabyś wszystkich.
Anno trudno określić ta wyprawę gdzie jest. Wydawała o
się że to wciąż cywilizacja. Pozdrawiam komentujących.

użytkownik usunięty użytkownik usunięty

/spowolnieniach/

Kabaliści są dla mnie podejrzani in minus i to się nie
zmieni nigdy :)

Przeczytałam z zaciekawieniem.
Pozdrawiam :)

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »