Nadciąga burza
nie mogę nawet pisać
błękit w fazie rozstroju
słowa armia żołnierzy
w okopach niepokoju
życie każe przemilczać
grad barw by nie zwariować
tylko stonogi myśli
i niepokorne słowa
nie mogę nawet pisać
błękit w fazie rozstroju
słowa armia żołnierzy
w okopach niepokoju
życie każe przemilczać
grad barw by nie zwariować
tylko stonogi myśli
i niepokorne słowa
Komentarze (56)
Dzięki, że do mnie zaglądacie.Za każdą opinie z
osobna. Że mogę tu z Wami dojrzewać w swoim pisaniu:)
Tak, głowa do góry, będzie lepiej, musi być lepiej.
:)
Po burzy zawsze świeci słońce, głowa do góry.
Pozdrawiam
Ciszy Pełnej Czystej - Życzę...(:
Wiersz przebija smutkiem,
ładnie napisany.Pozdrawiam.
Ciekawie ukazany niepokój przed awanturą. Tak to
odbieram. Świetna miniatura. Pozdrawiam :)
Bardzo ładny wiersz i niepokojąca treść, ale czego
jeszcze można oczekiwać...pozdrawiam
podoba mi się treść
Wyrafinowanie i z finezją . Chyba bym chciała
popatrzeć chociaż na błyskawice, by nauczyć się
czegoś. :)
okopy niepokoju...:)lubię takie metafory
niekiedy brakuje mi myśli, a już złapie takową, to
pojawiają się inne (wręcz ich natłok).. coż poradzić,
tak już mamy:)
pozdrawiam.
te "stonogi myśli" bardzo ciekawe...
Bardzo na tak. Pozdrawiam
Taki brylancik metafory:)))))
Świetny wiersz i genialne metafory.Jestem
zachwycony.Miłego dnia