Nademocja
Mięknie mi w ręce samotności obłok,
Oczy moje z naleciałości ślepe,
Zmysłowość moja coraz uboższa.
Potrafię czuć tylko
ślepotę,
głuchotę,
brak węchu i smaku.
Przekleństwem mym ta nademocja,
Gdy ja jedna w polu bezczynności stoję,
Nie widzę, nie słyszę, a wiem,
Bo czuję.
autor
bombka
Dodano: 2008-08-24 13:09:52
Ten wiersz przeczytano 606 razy
Oddanych głosów: 2
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (1)
Ach wspaniały wiersz, trzeba go uważnie przeczytać aby
zrozumieć.. :) Pozdrawiam.