Nadmorska miłość
Reaktywacja poprzedniej wersji
Wzdłuż linii morza
Po plaży piaszczystej
Dziewczyna szła boso
Niosąc sandały w ręce
W oddali było słychać
Głos mew,z prawej strony
Nadjechała motorówka
Niebieskooki szatyn
Zbliżał się ku swojej
Ukochanej,padli w
Swoje ramiona
Uściskom i pocałunkom
Nie było końca...
Potem namiętna noc
W pokoju hotelowym
Pośród blasku świec
Róż czerwonych dźwiękach muzyki
A w ich tle
Nagie rozpalone ciała
Powiewem wiatru letniego
Okryte niczym kołdrą
Z chłodnego aksamitu
Powstał 11.10.2008 godz.15.00 w 5 minut. Poprawiony 28.05.2013
Komentarze (2)
ładna bajka, tylko "z naprzeciwka" tu nie za bardzo,
bo jeśli szła wdłuż plaży to on nie mógł po piasku
motorówką, prawda?
Piękna odwzajemniona miłość - szczęście każdego
człowieka....