Nadzieja
Jakoś to będzie-powtażam sobie wciąż.
Wmawiam sobie że dam rade , że
wytrzymam..
Ale ile tak można siebie okłamywać?
Nadzieje wciąż mam na leprzy świat, a może
na ty i ja.
Niechce już słyszeć tych wszystkich kłamstw
, bo i tak to bez sensu.
Może chce sobie , i innym udowadnić ,że to
ja ,przez wielkie J.
Chce być kimś w twoim życiu, a nie tylko
osobą napotkaną na ulicy.
Chce by ktoś mnie wreszcie zauważył na tym
szarym jak mysz świecie.Ty jesteś tam a ja
tu i daleko nam do siebie.
Lecz wieżyć chce że ta nadzieja wspólnych
chwilach nigdy nie zmyli mnie...
Dla wszystkich potrochu ....:*
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.