nadzieja
Co się stało z naszą miłością
która świeciła modrością
gdzie są słowa tak ciepłe i miłe
czy życie musi byc tak zawiłe
przecież było tak wiele czułości
słów potok życzliwych i miłości
wiem ze to zmienić mozemy
i kochać sie na nowo będziemy
może to tylko chwila malutka
jak po nocy koszmarnej pobudka
co ja mogę na to poradzić
ze kocham niemądrze - to moge zdradzić
autor
m.s.
Dodano: 2007-09-13 20:08:22
Ten wiersz przeczytano 522 razy
Oddanych głosów: 2
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.