nadzieja

( tekst dedykowany firmie "x" działającej bez zasad, jak wiele firm, w których Polacy szukają lepszego życia)

Psychologiczny obóz pracy
choć brama otwarta
nie myślisz o wyjeździe
Bo stać cię tylko na to, by stanąć na podjeździe.

Mylne złudzenie,
marzyłeś, ze zrobisz tu karierę ziomek?
Najważniejsze jest to, byś zapłacił za domek.
Pytam, czy 16to godzinną normę wyrobiłeś?
Na domek i ubezpieczenie odłożyłeś?
O czym więcej marzyłeś?

Historia ta na faktach jest oparta.
Ta firma jest tego warta.
Jeśli chcesz marzenia swe zrujnować,
przyjedź tutaj, nie będziesz żałować.

Ograniczeni prądem, druty kolczaste
jesteś tu by zarobić na marzenia ich, nie na własne.

4ta nad ranem, oczy niewyspane
pot spływa po skroniach
stan ten podobnie jak agonia
Po upadku próbujesz się podnieść,
lecz nie widzisz celu
tu stracisz godność.

Nie jesteś tu człowiekiem, który ma uczucia, stany bezsilności, marzenia.
Zrozum, jesteś tylko numerem.
Coś między minus jeden a PUBLICZNYM ZEREM.

02.2012

autor

gosiaczek009

Napisany: 2013-08-18 Dodano: 2013-08-18 14:07:02

Ten wiersz przeczytano 848 razy

Oddanych głosów: 10

Rodzaj Rymowany Klimat Pesymistyczny Tematyka Życie

Aby zagłosować zaloguj się w serwisie