Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Nadzieja

Sto kilometrów pod szczęściem, dwieście pod nieszczęściem.
Na wschód od miłości, na północ od wiecznych wątpliwości.
Między wioską bolesnej prawdy, a miastem szyderczej pogardy.
Gdzieś obok ogrodu żywej młodości, a drzewem cichej starości.

Przesiaduje samotnie, lecz samotność odwiedza bardzo ochotnie.
Dogaduje się z kłopotami, choć bywają jej smutnymi wrogami.
Przy wyzwaniach zawsze się postawi, choć wątpliwością się dławi.
Zazdrość często jej dokucza, a czas ciągle o ostrożności poucza.

Chwytają ją garściami, niczym sprzedawaną kilogramami.
Jeden zerknie na nią krzywo, drugi zaś uściska żywo.
Dostała tytuł matki głupich, rzeczywistość zawsze ją osłupi.
Nigdy jednak nie upadła, choć wyśmiewana, choć błagana.

Istnieje bowiem właściciel życia, zakochany w niej po uszy.
Wciąż szuka odpowiedzi bycia, trzyma ją wewnątrz duszy.
Słuchając się jej, ileż głupstw narobi! Przecież już widzieli.
Ale taki już człowiek jest, nie pójdzie dalej bez nadziei.

:)

Dodano: 2013-09-12 13:59:47
Ten wiersz przeczytano 781 razy
Oddanych głosów: 5
Rodzaj Rymowany Klimat Dramatyczny Tematyka Nadzieja
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (10)

saba saba

Nie powinniśmy dopuścić,aby krępowały nas lęki,nie
pozwalając dogonić naszych nadziei.(John
F.Kennedy)Bardzo ładnie. Pozdrawiam.

MamaCóra MamaCóra

Dobry pomysł, podpisuję się pod radami Madison.
Pozdrawiam :)

użytkownik usunięty użytkownik usunięty

mi sie podoba duzo tresci w wierszu a z czasem bedzie
coraz lepiej z formą pozdrawiam serdecznie

Madison Madison

Pomysł jest niezły i myślę, że można by było trochę
uładzić ten wiersz, chociażby skracając go - nie musi
być rymowany, np.:

"sto kilometrów pod szczęściem
na wschód od miłości
między wioską bolesnej prawdy
a miastem szyderczej pogardy
gdzieś obok ogrodu żywej młodości
przesiaduje samotnie
dogaduje się z kłopotami
choć bywają jej smutnymi wrogami
przy wyzwaniach zawsze się postawi
choć wątpliwością się dławi
zazdrość często jej dokucza
a czas o ostrożności poucza
chwytają ją garściami niczym sprzedawaną kilogramami
dostała tytuł matki głupich
nigdy jednak nie upadła
choć wyśmiewana
istnieje bowiem właściciel życia
zakochany w niej po uszy
wciąż szuka odpowiedzi bycia trzyma ją wewnątrz duszy
słuchając jej ileż głupstw narobi

ale taki już człowiek jest
nie pójdzie dalej bez nadziei"

Pozdrawiam i życzę powodzenia:)

Mała.Róża13 Mała.Róża13

Wierszy czytam bardzo dużo, a własną poezję piszę od 2
lat.

Mała.Róża13 Mała.Róża13

Zawsze wydawało mi się, że w poezji istnieje pewna
dowolność autora. Szkoda, że się zawiodłam.

mariat mariat

Różyczko - witaj, skoroś od niedawna. W wierszu dużo
treści, ale to tylko rozważania zapisane językiem
naszych dziadków. Zrymowałaś, ale dziś takie rymy
nie chodzą, są bardzo piętnowane. Nie rymuj ze sobą
tych samych części mowy - to pierwsza zasada. Kolejna
podpowiedź - poczytaj o rymowaniu. W googlach
znajdziesz mnóstwo materiału. No i czytaj wiersze
innych piszących, a klasyków również.

Mała.Róża13 Mała.Róża13

Miło tu traktujesz nowych. Radziłabym patrzeć na
całokształt.

eremi eremi

Rymy częstochowskie

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »