Nadzieja
wiersz gwarowy
Nadzieja
Jesień sie stała w moim zyciu.
I jest jesce.
Casem słoneckiem świeci,
bogato w kolory.
Cęściej dyscem leje,
gorkim jak płacki.
W ocy scypie mrozem,
zimnyk jak lód słów.
I po głowie jak po holak
śniegiem prasko.
Jesce jest i ciesy
i budzi nadzieje,
kozdym dniem i nocom.
Zaziero miesiąckiem
bez okno i świeci
gwiozdkami.
Ciesy góralskom muzykom
abo o syby dzwoni
dyscowymi wielkimi płackami.
Maluje świat barwami,
abo syćko okrywo gmami.
Mom jesce takom nadzieje
ze docekom wiesny,
cieplućkiej w ozkwicie
i jesce choć krapecke
uciesem sie zyciem...
Komentarze (17)
"o syby dzwoni
dyscowymi wielkimi płackami."
U mnie podobnie.
Pozdrawiam serdecznie, Skoruso,
"Syćko" co piszesz barwi Bej gwarą. Jakże dobrze, że
jesteś tutaj.
Pozdrawiam