NADZIEJA TO ZMARTWYCHWSTANIE
"Dołóżmy starań, aby poznać Pana; Jego przyjście jest pewne jak świt poranka" Ksiega Ozeasza 6,3
Po omacku, zalękniona
z sercem pękniętym na pół
do drzwi doszła jak szalona
z gardłem wyschniętym na wiór.
Odruchowo zaczesała włosy
starą szminką poprawiła usta
bo za drzwiami usłyszała głosy
czas na ludzi, bo chałupa pusta.
Kilka lat czekania nadaremnie
westchnień, wspomnień i narzekań
rozpaczy, że "jesteś beze mnie"
i doby płynącej jak wezbrana rzeka.
Szarpnęla klamką zardzewiałą
szeroko otworzyła drzwi
i......serce z zachwytu oniemiało
zamiast ludzi - byłeś TY.
Z wiersza morał sam się ułożyl
że czas się nie liczy, warto czekać
kiedyś dla niej umarł, a ożył
zawsze jest nadzieja, nie ma co
narzekać.
Komentarze (4)
Czasem warto czekać. Podoba mi się wiersz.
... warto czekać.. zawsze jest nadzieja nie ma co
narzekać -, jak mądrze i zgrabnie napisane.
Zamiast ludzi byłeś Ty a więc warto było czekać.
Wiersz super napisany, "bije" z niego wielka mądrość.
Brawo i +
Pięknie obrazowo, smutek nadzieja i w końcu
radość.Pewnie że warto czakać.Bardzo ładny wiersz
Ja myślę tak sobie, że czasem trzeba być jak "pusta
chałupa" żeby sobie ją uprządkować na przyjście
innych. Daje do myślenia ...