“nagich przyodziać”... miłością
https://www.youtube.com/watch?v=hrM-Bkm4c_I
od kiedy odarto mnie z szat
nauczyłam się przemykać uliczkami
z dłońmi zaciśniętymi na piersiach
kaleka - niewidoma - głuchoniema
ratując ciało przed hipotermią -
marzyłam
- przy zaciągniętych kotarach
nie - nie uprawiałam ekshibicjonizmu
bo za szybą - oprócz ciekawskich szeptów
- panował chłód
nie wiem jak i dlaczego
ale kiedy miłość nagle spowiła mnie sobą
powierzyłam jej swoją okaleczoną nagość
iskrzą pobudzone zmysły
Komentarze (30)
zatrzymałaś
Miłość ubiera nas w marzenia i prowadzi do
spełnienia...
Miłość obnaża
Po ciężkiej walce nadeszlo zwycięstwo, miłość mu na
imię :)
Pozdrawiam serdecznie :*)
Jak zawsze pięknie. Pozdrawiam Danusiu
Witaj, wspaniale podany, przekaz wiersza. Bardzo na
TAK.
Pozdrawiam Danusiu, miłego popołudnia.:)
Wszystkie rysy, tak chórem zwycięskim mówiące:
"Oto Rozkosz mnie wzywa, Miłość z wieńcem czeka!"
Danusiu bardzo ładny wiersz.Pozdrawiam cieplutko
Piękne - w miłości nie ma ograniczeń :) Serdecznośći
Demono ...
Ciekawy przekaz. Widzę kobietę po masteoktomii i
miłość, którą spotkała na swojej drodze. Być może
bładzę w interpretacji. Miłego wieczoru:)
tak- miłość leczy z ran i ratuje życie.
Nadeszła miłość, po cichu skrycie,
zmieniła wszystko, odmieniła życie.
Pobudzone zmysły wprost zaiskrzyły,
świat wokoło stał się całkiem inny,
radosny, szczęśliwy, miły.
Cóż miłość robi z człowieka?
Warto za nią tęsknić, gdy jej nie ma
zawsze cierpliwie na nią czekać.
Piękny, ciepły wiersz. Pozdrawiam. Spokojnego wieczoru
:))
Na tak. Zdecydowanie.
Pozdrawiam :)
Nieważne jak i dlaczego...ważne, że się stało!
Pozdrawiam z podobaniem Danusiu :)
cudownie Danusiu jest klimat szczególnej miłości
Pozdrawiam:))
Podoba.