Nagie lato
Z zielenią lata chcę zatańczyć
w promieniach słońca opowiadać
świeżym powietrzem się zachłysnąć
i do bukietu kwiaty wkładać
w porannej rosie zmoczyć stopy
z lekkim wietrzykiem iść pod rękę
wiśniowym sadem, krętą ścieżką
powinnam włożyć choć sukienkę
autor
Herbaciana Róża
Dodano: 2010-06-24 17:45:41
Ten wiersz przeczytano 804 razy
Oddanych głosów: 16
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (14)
lekki, sliczny wierszyk!
Tez bym tak chciała...Wiersz działa na wyobraźnię
yamCito..masz rację co do rytmu ..poprawiłam
Zwiewnie :).. M.
kiedy byłam dzieckiem potrafiłam w piżamie biec przez
las do jeziora...tak mnie ta dzika przyroda
zachwycała...dziś pomarzyć można o takiej swobodzie
Nic nie wkładaj ..ładnie Ci tak.....tylko popraw rytm
w tym dziewięciozgłoskowcu...wszędzie jest 5/4 a w
trzecim wersie drugiej strofy jest 4/5...proponuję ;
"wiśniowym sadem, krętą ścieżką", lub coś w tym
rodzaju
Chyba poranki będą zimne,sukienka się
przyda.POZDRAWIAM.
powabna, mglista koszulka nocna, na taki poranny
spacer byłaby urocza... wiersz ciepły, radosny, miły w
odbiorze...pozdrawiam
witaj, piękny spacer po ogrodzie, ma ten,
kto z naturą żyje w zgodzie.
można z szarfą przepasaną przez biodra,
nie krępując ruchów. pozdrawiam.
chyba jednak nie powinnaś,tak jest lepiej!
pięknie napisane...pozdrawiam cieplutko
Jeżeli pozwolisz to ja też bym tak bardzo chciał.
Pozdrawiam w rozmarzeniu:)
a po co sukienka? nie ma nic wspanialszego jak taki
spacer bez nic ;-)
koniecznie ! Uważaj na pokrzywy :)
Pozdrawiam :)