Nagła jasność
Gromy lecą z nieba,
szalejące jak wściekłe konie,
potężna chmura jak pierzyna,
spada na przyszłość życia.
Ziemia spokojna czeka,
ukazuje niezwykłe lico,
dumna poorana bruzdami,
zbuntowana na ciosy,
karcona biczem błyskawicy,
odpiera ogniste cięcia.
Takie tortury mają znaczenie,
uczą pokory do wszechświata.
Znika zamęt, pozostaje dobro.
M.M.Proskurowska.2017.
Komentarze (11)
Na okiełznanie natury ludzie nie mają wpływu,
a jej demonstracja siła uczy ich pokory.
Ładny wiersz, ciepło pozdrawiam.
bardzo ładny ....natura jest potęgą czujemy przed
burzami gromami respekt zdając sobie sprawę jak
jesteśmy mali wobec zjawisk przyrody:-)
pozdrawiam
W życiu jest potrzebna taka nagła jasność.
Z szacunkiem do wszystkiego...
:)
Pozdrawiam serdecznie!
Też się boję burzy, ale ją lubię
Pozdrawiam
dobry wiersz .. ja kocham burze i błyskawice .. jadąc
samochodem z żona drogą ze Splitu do Bośni za Slano
złapała nas burza i waliły gromy jaki to piękny był
widok gdy błyskawice ściskały się po skałach ..
Tortury uczą nas pokory wobec wszechświata.W życiu
często próbujemy jak smakują łzy. Pozdrawiam.
Tortury uczą nas pokory wobec wszechświata.W życiu
często próbujemy jak smakują łzy. Pozdrawiam.
Ładnie.Pozdrawiam.
bardzo boje sie burz!
dobry wiersz:)
pozdrawiam cieplo:)
dostrzegamy wtedy swoją mizerność wobec natury.