Nagroda
Gdzie uciekły usta Twe?
Taką mi stworzyłeś grę?
Pocałować Cię nie mogę,
Pokonać najpierw trzeba drogę,
Która jest długa, kręta,
Nie wiem skąd wzięta.
Biegnąc widzę Twoje oczy,
Obserwują czy z drogi mój wzrok nie
zboczy.
Biegnę, idę, upadam...
O kamienie się potykam.
Przeskakuje przeszkody,
Ty stwarzasz szkody-
W życiu moim,
Będę koszmarem we śnie Twoim.
Będę straszyć Cię zawzięcie,
Aż gry, w której jestem będzie cięcie.
Chodzić krok za krokiem
To przeznaczenie-będę cieniem.
Tylko Twoim,chodzącym
Tylko za Tobą biegnącym.
Przerwałeś grę moją?
Na nagrodę czas nadszedł Twoją...
Komentarze (2)
Świetnie, nareszcie rymowany. Jest czas miłości, jest
czas cierpienia i jest czas ukojenia...
Ciekawie piszesz o miłości jako nagrodzie chyba za
cierpliwe czekanie.